Aktualności:
Upał - obowiązki pracodawcy
Paragraf 112 pozycji 1650 dziennika ustaw z roku 2003 numer 169 głosi, iż "Pracodawca jest obowiązany zapewnić wszystkim pracownikom wodę zdatną do picia lub inne napoje, a pracownikom zatrudnionym stale lub okresowo w warunkach szczególnie uciążliwych
zapewnić oprócz wody inne napoje. Ilość, rodzaj i temperatura tych napojów powinny być dostosowane do warunków wykonywania pracy i potrzeb fizjologicznych pracowników". Litera prawa - jak zwykle sucha i nieubłagana - nakłada na pracodawców szereg zobowiązań, jakie niejeden z nich skłonny byłby uznać za wymagające. Tymczasem prawda jest zawstydzająco banalna - na bezpieczeństwie i higienie warunków pracy oszczędzać po prostu nie warto (interesuje nas tu bardziej aspekt ekonomiczny, niż etyczny).
Letnie upały dają się we znaki wszystkim - ma to związek z ludzką fizjologią: podwyższona temperatura otoczenia przyczynia się do tego, że organizm traci wodę. Zważywszy zaś, iż ciało ludzkie składa się mniej więcej w trzech czwartych z wody właśnie, nietrudno się domysleć, że ubywanie życiodajnego płynu skutkuje zaburzeniem pracy wielu układów, co może rzutować zarówno na stan zdrowia i samopoczucie człowieka, ale i jego zdolność do należytego wywiązywania się z obowiązków zawodowych; ogranicza zarówno kreatywność, jak i umiejętność rozwiązywania problemów. Ma też wpływ na pogorszenie jakości i skuteczności operacji rutynowych - wiąże się to z dużym obciążeniem: organizm jest zajęty dostosowywaniem i regulacją pracy narządów tak, by w niesprzyjających warunkach zachowane zostały wszystkie niezbędne funkcje życiowe.
Ustawodawca, dbając o dobro i zdrowie zatrudnionych, nakłada na zatrudniających - pod groźbą sankcji finansowych - obowiązek zapewnienia wody zdatnej do picia (w odległości nie większej, niż 75 metrów od stanowiska pracy) przy czym może to być spełniające ten wymóg ujęcie wodociągowe. Natomiast w warunkach szczególnie uciążliwych - a za takie uważa się m.in. pracę w wysokich temperaturach spowodowanych warunkami atmosferycznymi - może to nie być jedyne obciążenie dla pracodawcy. Szczególnie uciążliwe jest - według przepisów - wykonywanie obowiązków zawodowych na dworze, gdy temperatura jest wyższa, niż 25 stopni Celsjusza, a w pomieszczeniach zamkniętych - gdy słupek rtęci sięga powyżej 28 kresek. Takie warunki mogą pociągać za sobą konieczność zapewnienia pracownikom dodatkowych napojów obfitujących w sole mineralne i witaminy, które pomogą im utrzymać sprawność oraz zminimalizują ryzyko niewydolności.
Niezależnie od wymogów prawa, którego przepisy w tej mierze są dla pracodawcy obligatoryjne, w szczególnych warunkach związanych z groźnym dla zdrowia wzrostem temperatury powietrza można też podjąć dodatkowe kroki mające na celu ochronę zdrowia pracowników - może to być wydłużenie przerw, bądź nawet skrócenie czasu pracy. Ta ostatnia opcja może okazać się wbrew pozorom - w uzasadnionych wszakże warunkach - nienajgorszym wyjściem. Dzięki niej można obniżyć ryzyko, że pracownicy będą wymagali (na skutek pracy w szkodliwych warunkach) leczenia, a więc i kosztownego zwolnienia lekarskiego. Poza tym niejednokrotnie sama świadomość skrócenia czasu pracy może poprawić jej wydajność i pracowniczy stopień zaangażowania w obowiązki. Rozwiązania nieprzewidziane ustawowo warto rozważyć szczególnie wtedy, gdy od sprawności psychofizycznej pracownika zależy zdrowie,czy bezpieczeństwo jego samego oraz innych.