Ta strona używa cookies. Można zmienić ich ustawienia w przeglądarce. Dowiedz się więcej o naszej Polityce Cookies.

Wyszukaj firmę:

Aktualności:

Redukcja stresu? Najlepiej na bieżąco…

2013-05-17

 

Redukcja stresu?

 

Najlepiej na bieżąco…

 

 

Stres to hasło wywoławcze naszych czasów. Każdy ma z nim do czynienia na wszystkich etapach życia i we wszelkich jego przejawach. Nauczyliśmy się traktować go jako zło konieczne,

nieodłączny element współczesności, cenę, którą musimy płacić za funkcjonowanie w społeczeństwie.

Oczywiście – jest stres „pozytywny” – mający działanie dla jednostki dobroczynne;

przejawia się on doraźnym zmotywowaniem jednostki do podjęcia działań dla niej opłacalnych.

Motywuje wszystkie siły do ucieczki, kiedy ta jest warunkiem przetrwania.

Podnosi poziom kortyzolu produkowanego przez nadnercza, dodaje siły,

czyni możliwym to, co wydawałoby się poza zasięgiem danej osoby.

Pozwala przetrwać rozmowy biznesowe, brać udział w różnych przedsięwzięciach powiązanych z szansami ale i ryzykiem.

Innymi słowy – stres jest potrzebny.

Jednak nagromadzenie stresu, jego kumulacja, nierozładowanie nawarstwiających się napięć prowadzi do obniżenia samopoczucia, wymaga od organizmu potężnej pracy, zmienia procesy biochemiczne zachodzące w ciele i może prowadzić do całkowitego wycieńczenia, poważnych chorób serca i układu nerwowego,

zaburzeń psychicznych, a nawet w skrajnych przypadkach – śmierci.

Oczywiście nie jesteśmy w stanie wyeliminować źródeł stresu z codziennego życia.

Nawet przeprowadzenie się na wieś, ba, próba odcięcia się od „obciążających” więzi społecznych, które wydają się nam na ogół silnymi stresorami (bodźcami pobudzającymi do określonych reakcji organizmu – walki lub ucieczki) będzie skutkować powstaniem nowych źródeł psychicznego obciążenia

(np. poczucie osamotnienia dla jednostki społecznej jaką jest człowiek to duże wyzwanie).

Co zatem zrobić? Czy jesteśmy skazani na stopniową degradację czynników decydujących o naszym zdrowiu?

Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest codzienne „zerowanie” poziomu stresu.

 Dobrze jest, kiedy nerwowe sytuacje z pracy nie są przenoszone do domu, kiedy „sprawy biurowe pozostawiamy w biurze” i niejako zatrzaskujemy przed nimi drzwi domu. Jednak w przypadku, gdy jest to trudne, a wręcz niemożliwe, warto znaleźć dla siebie sposób na pozbywanie się napięcia związanego z kumulacją sytuacji stresowych i emocjonalnych reakcji na czynniki zewnętrzne.

Dla niektórych rozładowaniem takim jest aktywność fizyczna – codzienna porcja ruchu pozwalająca „oczyścić umysł” – bieganie, ćwiczenia aerobowe,

szybki spacer na świeżym powietrzu – lub ruch o zupełnie innym natężeniu wysiłku – wyciszająca joga lub uelastyczniający pilates.  Dla części osób rozwiązaniem bywa słuchanie ulubionej muzyki przy jednoczesnym odcięciu od zewnętrznych bodźców – dzięki słuchawkom i zamknięciu oczu.

Bywa, że pomocna okazuje się tzw. muzyka relaksacyjna – na przykład nagrania z dźwiękami natury – szumem morza lub śpiewem ptaków.

Oczywiście najlepiej byłoby uciec się tu do samej, niezapośredniczonej natury, jednak nie zawsze jest to możliwe. Nieocenioną pomoc przy redukowaniu poziomu stresu przynoszą wszelkie ćwiczenia oddechowe, pomagające się wyciszyć, wpływające na powrót stanu równowagi do organizmu. W przypadku, gdy mamy wątpliwości, która metoda w naszym przypadku okaże się najskuteczniejsza i najbardziej efektywna, warto skonsultować się z psychologiem praktykującym jako trener technik relaksacyjnych.

Pomoże on nam dobrać formę relaksacji i odprężania się przy uwzględnieniu rozmaitych cech osobowościowych i temperamentowych.

Dostępne rodzaje płatnosci